Święto
Trzech Króli, uroczystość objawienia Pańskiego, dzień, kiedy Jezus objawia się
światu pogańskiemu, Trzej Królowie oddają pokłon i cześć Synowi Bożemu. W
Polsce mamy atmosferę w pełni świąteczną: Orszaki Trzech Króli, kolędy, jasełka
i bale karnawałowe. Na wschodzie Prawosławni obchodzą swoją Wigilię, a w
Wielkiej Brytanii świętowanie się na tym dniu kończy. Wszystkie dekoracje
świąteczne znikają, Anglicy rozbierają swoje choinki. Za szybko… trochę szkoda. My choinkę przesuniemy w głąb domu,
aby nie świeciła w oknie i dalej będziemy się świętami cieszyć.
A pod Warszawą zjedzono świąteczny obiad z jelenia.
A pod Warszawą zjedzono świąteczny obiad z jelenia.
W
dawnej Polsce polowania, jak i jedzenie dziczyzny były bardzo powszechne. Na
szczęście obecnie rośnie dostępność mięsa dzikich zwierząt w naszych sklepach i
delikatesach, czy na bio-bazarach. Mięso dzikich zwierząt jest bardzo zdrowe i
charakteryzuje się statusem ekologicznym mimo braku certyfikacji, chociaż
oczywiście może taką mieć nadaną. Tak zwana zwierzyna płowa, czyli jeleń i
sarna żywi się kilkudziesięcioma gatunkami ziół i roślin, oddycha czystym
leśnym powietrzem i pije krystaliczną wodę. Dzikie zwierzęta rosną powoli, bez
sztucznych, zmodyfikowanych, często odpadowych składników paszowych, bez
stosowania antybiotyków i innych stymulatorów wzrostu. Dziczyzna jest dobrze
dotlenionym mięsem, mniej tłustym niż mięso zwierząt hodowlanych,
charakteryzującym się bogatymi walorami smakowo-zapachowymi i wysoką wartością
odżywczą, w szczególności wysoką zawartością żelaza oraz korzystnych dla
naszego zdrowia kwasów omega-3. Polecana jest w diecie antycholesterolowej i
odchudzającej.
Gulasz z jelenia na sposób
burgundzki
z puree ziemniaczano-selerowym i gotowanym jarmużem
z puree ziemniaczano-selerowym i gotowanym jarmużem
Składniki:
1 kg
mięsa gulaszowego z jelenia
0,5 kg
małych pieczarek lub mrożonych kurek
0,3 kg
marchewki
3 spore
cebule
0,3 litra
czerwonego wina
0,25 kg
wędzonego boczku
mąka do
oprószenia mięsa
tymianek
świeży (kilka gałązek) lub suszony
dwie
gałązki świeżego rozmarynu
8 ziaren
pieprzu zielonego
2 liście
laurowe
sól
pieprz
klarowane
masło
Boczek
kroimy w kostkę i smażymy. Dodajemy posiekaną cebulę i szklimy. Następnie
dodajemy mięso pokrojone w kostkę 2 na 2 (centymetry - przepis jest kontynentalny, więc miar nie podajemy w calach), oprószone mąką i również
podsmażamy. Zawartość patelni przekładamy do naczynia do duszenia i dodajemy
pokrojoną w talarki marchewkę. Podlewamy małą ilością wody, dodajemy przyprawy
i dusimy przez kilka minut. Następnie gulasz zalewamy czerwonym winem i dalej
dusimy. Na patelni rumienimy na klarowanym maśle pieczarki i dodajemy do
naszego dania. Jeśli mamy kurki - dodajemy bez podsmażania po rozmrożeniu.
Gulasz dusimy do miękkości. Czas gotowania zależy od rodzaju mięsa.
Danie
to podajemy z puree ziemniaczano-selerowym. Proporcje selera do ziemniaków
według mnie najlepiej kształtują się na poziomie 1 do 3. Ugotowane warzywa
rozdrabniamy tłuczkiem z niewielką ilością mleka, śmietanki i masła.
Jako
kolejny warzywny dodatek do dania można przygotować gotowany jarmuż - wracające
w Polsce do łask warzywo kapustne, smaczne i zdrowe. Ważne by nie rozgotować
liści, bo gałązki sprawiają wrażenie ciągle jeszcze twardych, aż w pewnym
momencie wszystko gwałtownie mięknie.
W
dawnej Polsce do potraw z dziczyzny pito węgrzyny, czyli wina ze Środkowej
Europy, dzisiejszych Węgier, czy Rumunii. Zaproponowaliśmy gulasz z jelenia na
sposób burgundzki, więc jeśli pod ręką nie mamy oryginalnego burgunda, do
duszenia mięsa można zastosować jakieś inne wino ze szczepu Pinot Noir i potem
również podać je do picia. Bardzo dobrze z potrawami z jelenia współgrają też
wina z Piemontu (regionu bogatego w lasy i tradycje łowieckie), takie jak
Barolo, czy Barbaresco. Równie dobrze do dziczyzny pasują wina ze szczepu
Sangiovese – Chianti, czy Brunello di Montalcino. To ostatnie wypróbowaliśmy
przy prezentowanym daniu.
Asia
i Gosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz