(Koniecznie dużej, zimnej, czystej)
Najulubieńszy druh srebrzysty,
Kawior ubogich, ust pokusa,
Bezsenne noce Lukullusa,
Modły kartofli parujących,
W niebo podniebień dym wznoszących,
Brat mleczny żwawych rybich panien:
... Jest i w New Yorku ten specyjał
I wódkę-m już pod niego pijał,
Lecz wódka nie ta i śledź nie ten,
I nie ta aura nad bufetem.
I nie ja nawet... Mówiąc krótko:
Nam w Polsce, śledziu! w Polsce, wódko!
Tam sobie wami człek dogadzał,
Tam bufet był, jak Bóg przykazał!
Julian Tuwim - "Kwiaty polskie" (fragment)
Polacy śledzie kochają. Śledź jest w Polsce rybą
niezwykle popularną, co jest odzwierciedlone w mnogości przepisów w polskiej
kuchni i asortymencie na sklepowych półkach. Śledzie są obowiązkową pozycją
menu na wszystkie okazje, jemy je w adwencie, na Wigilię, na Nowy Rok, w
karnawale, w poście i na wszystkich imprezach typu u cioci na imieninach.
Według
Hanny Szymanderskiej, autorki wielu książek kulinarnych podkreślających
świetność kuchni polskiej, staropolskiej i naszych rodzimych kuchni
regionalnych „W czasie panowania Piastów jadał w poście gmin śledzia, możniejsi
ryby krajowe lepszych gatunków.” Śledzie należały do potraw tanich i
pospolitych.
Duńczycy po dziś dzień się szczycą, że zaopatrywali w śledzie pół
katolickiej Europy (katolickiej ze względu na mnogość dni z nakazaną
„wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych” – pamiętajmy, że nasi przodkowie
często pościli przez cały okres wielkiego postu), a pomnik handlarki ryb w
Kopenhadze przypomina na czym zbudowano potęgę tego miasta.
Zdjęcie: Jerrye & Roy Klotz MD
Dziś
dietetycy podkreślają, że śledzie należą do jednych z najzdrowszych ryb
morskich, ze względu na zawartość kawasów omega-3 EPA i DHA, które przyczyniają
się do zachowania prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi i działają
przeciwzapalnie, przeciwdepresyjnie i antynowotworowo. Ważne jest również to,
że śledzie spożywa się najczęściej na surowo (podwarszawski szwagier wprawdzie
zachwyca się popularnym w Szwecji śledziem panierowanym z sosem remoulade, ale
to raczej mniejszość w społeczeństwie), więc cenne nienasycone kwasy tłuszczowe
nie ulegają niekorzystnym zmianom. Ponadto śledzie, z racji tego, że zajmują stosunkowo
niskie miejsce w „rybnym łańcuchu pokarmowym”, są mało zanieczyszczone rtęcią,
dioksynami czy polichlorowanymi bifenylami (PCB).
My
dziś proponujemy „pospolite” śledzie, w tradycyjnej wersji z kwaśną śmietaną i
jabłkami, których smak odświeżają młotkowane ziarna kolendry, a całość wieńczą
i dodają odrobiny wykwintności ziarenka czarnego kawioru.
Przystawka ze śledzi
Składniki:
6 filetów ze śledzi wymoczonych, lub gotowych matiasów
6 jednakowej wielkości ziemniaków ugotowanych w
mundurkach
1 opakowanie dobrej kwaśnej śmietany najlepiej o zaw.
tłuszczu ponad 20%
2 duże kwaśne jabłka
2 szalotki
pieprz młotkowany z młotkowaną kolendrą
słoiczek czarnego kawioru np. z ikry taszy
Filety kroimy na plastry. Ugotowane ziemniaki obieramy
i kroimy na równe „półksiężyce”.
Cebulę drobno kroimy, przelewamy wrzątkiem i razem z jabłkami
pokrojonymi w kostkę mieszamy z kwaśną śmietaną oraz przyprawiamy pieprzem i kolendrą.
Ziarna kolendry są tu bardzo ważne, nadają świeżości. Układamy trzy paski:
ziemniaki, śledzie i śmietanę z dodatkami, na śmietanie łyżeczką układamy
czarny kawior. Podajemy tego samego dnia.
Zgrzebne jak post wigilijny…
…i karnawałowe z kawiorem.
Asia
Asia
Powiem.... Noooo.... przystawka wygląda cudnie....
OdpowiedzUsuń